Kto tak naprawdę rządzi konsumentami?

Zapewne wiele razy słyszałeś, że na wolnym rynku to konsument wybiera, co chce kupić, co ma być produkowane albo jakich pracowników należy zatrudniać i faktycznie tak jest, ale sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Konsumenci podejmują decyzje i wybierają, co chcą kupować, jednak często wynika to z wpływu innych czynników, niż ich własna wola. Dziś nie jest trudno kontrolować konsumenta, nawet tego najbardziej świadomego.

Konsument rządzi rynkiem, ale…


To my, jako zbiorowość konsumentów, decydujemy, jakiej jakości usługi i produkty powinny być nam dostarczane albo jaki rodzaj produktu najbardziej nas interesuje. Wiemy to, ale ciężko jest nam to pogodzić w głowie na przykład z doskonale znaną strategią wysyłania do Polski produktów gorszej jakości niż na przykład do Niemiec. No właśnie, klient nie ma pełnej władzy nad tym, jak działa rynek, bo za dużo jest na nim korporacji i ważnych pojedynczych osób, które nie tylko kształtują nasz gust, ale także mogą kontrolować nasze przyzwyczajenia i to, między czym będziemy decydować. Niestety działa to na naszą szkodę.

Każdy chce wpływać na decyzje konsumenta


Nie ważne, czy analizujemy małe firmy, czy ogromnych gigantów, każde przedsiębiorstwo chce wpłynąć na sposób, w jaki konsument podejmuje decyzje. Przekłada się to na nasze zyski, logiczne jest więc, że im mocniejsze mamy wpływy, tym lepiej. Sklepy manipulują nami i stosują wiele sztuczek, żeby przekonać klientów bez używania słów, po jakie produkty najlepiej sięgnąć. Co ważne, dotyczy to absolutnie każdego punktu, w którym ktoś potencjalnie może wydać swoje pieniądze. Nie ważne, czy mówimy o dobrach pierwszej potrzeby, czy produktach luksusowych, każdy z nas chce zarobić na kliencie jak najwięcej.

Dziś dalej największą władzę mają media


Reklama jest bardzo potężnym narzędziem, ale wbrew pozorom to nie on ma dziś na klientów największy wpływ. Znacznie lepiej działa powiedzenie wprost, żebyśmy coś kupili. Tej funkcji nie spełniają jednak radia czy telewizja, ale social media. Więksi twórcy internetowi chętnie wchodzą we współpracę z reklamodawcami, często nawet nie sprawdzając, czy dane produkty są bezpieczne dla ich odbiorców. W ten sposób wysyłają bardzo prosty komunikat: kup to, bo ja to mam i mi się podoba. To banalna do przejrzenia i dziecinnie poprowadzona kampania, ale sprawdza się dziś najlepiej na osoby w każdym wieku.