Wyzwania marketingu sieciowego (MLM)

MLM, tak zwany marketing wielopoziomowy, czyli znany nam marketing sieciowy nie jest wymysłem tego stulecia. Działano tak z powodzeniem w wielu branżach już wiele lat temu. Budowa sieci sprzedażowej i zarabianie na prowizjach wypracowanych przez innych sprzedawców może wydawać się rajem. Zarabiamy przecież, wtedy kiedy popijamy sobie kawę, kiedy jemy obiad w restauracji i kiedy przychodzi czas na sen. Czy rzeczywiście tak łatwo jest się dorobić wysokich dochodów, pochodzących z ogromnych obrotów naszej własnej sieci?

Oczywiście, że tak. Jedynym warunkiem jest zaangażowanie w budowę sieci sprzedaży, a co za tym idzie początkowe pełnoetatowe zatrudnienie się w poszukiwaniu chętnych odbiorców naszych produktów. Istotne znaczenie ma także i sam produkt, którego jakość musi być nienaganna. Otrzymywanie dostaw w niskiej cenie pochodzących wprost od producenta daje nam możliwość sprzedaży w konkurencyjnych cenach. Cenach, które mogą zachęcić innych odbiorców, by samodzielnie spróbowali swoich sił, budując własną sieć lub po prostu zarabiając na prowizjach ze sprzedaży produktu.

Trzeba jednak umieć przekonać innych do własnego pomysłu. Do pomysłu, który zachęcił nas do rozpoczęcia działalności w sieciach MLM. Aby tego dokonać, konieczna jest doskonała znajomość ludzi, ich zachowań i poznanie priorytetów, które nimi kierują. Zdobycie choćby podstawowej wiedzy z zakresu psychologii jest więc warunkiem koniecznym, by sieć miała szansę rozwijać się choćby i w nieskończoność. Poszukiwanie innych par rąk i zachęcenie ich do pracy może okazać się dla niektórych wyzwaniem, któremu nie podołają. Z tego też powodu, rozpoczynając swoją karierę w MLM powinniśmy mieć świadomość, że nie każdy z nas ma właściwe usposobienie, by przekonywać innych do własnych pomysłów.

Praca w MLM, w marketingu sieciowym, może generować ogromne zyski miesięcznie. Nie jest to niestety praca dla każdego. Tylko dla zdeterminowanych i chętnych do wysiłku osób. Dla osób, które chętnie podejmują wyzwania i nie zrażają się każdą kolejną porażką.